wtorek, 20 października 2015

#41 Together

Penny leżała zmęczona po całym dniu w parku. Chciała już pójść spać, ale nie mogła, ponieważ odezwał się jej telefon. W pierwszej chwili pomyślała, iż do Harry do niej napisał, ale kiedy weszła na Twittera okazało się, że to jednak nie on.

Stuu: Co to ma znaczyć?

Penny: Nie rozumiem, o co ci chodzi.

Stuu: No o te całe myszki, nie myszki.

Penny: Nic.

Stuu: A może się zakochałaś i boisz się do tego przyznać?

Penny: Nie, nie zakochałam się. Mówiłam ci już, że miłość nie jest dla mnie.

Stuu: Oj, proszę cię.

Penny: Znowu mnie będziesz przekonywać? Czemu ty kurwa nie możesze zrozumieć tak prostej rzeczy? NIE CHCE MIŁOŚCI!!!

Stuu: Ale wytłumacz mi dlaczego. Ja tego kompletnie nie rozumiem, a musi być jakiś powód. Ot tak nie możesz nie chcieć miłości.

Penny: To fakt, ale nie wiem, czy chcę o tym mówić.

Stuu: Powiedzieć może zrobi ci się lepiej. Czasami warto powiedzieć innym o swoich uczuciach.

Penny: Chodzi o to, że nie chcę nikogo zranić, nie chcę, żeby ktoś przeze mnie musiał cierpieć.

Stuu: Czemu miałby cierpieć?

Penny: Bo prędzej, czy później umrę, a on zostanie całkiem sam. Nie chcę tego, rozumiesz? Chcę, żeby był szczęśliwy i ciągle uśmiechnięty. Bo tego właśnie chcę się, gdy się kogoś kocha właśnie tego się chce, prawda? Chce się jego szczęścia?

Stuu: Nie pisałaś o byle jakiej osobie. Nie używałaś rodzaju żeńskiego tylko męskiego. Tu chodzi o niego, chodzi o Harry'ego, prawda? Ty coś do niego czujesz? Proszę bądź ze mną szczera.

Penny: Nie wiem, kurwa nie wiem. Ostatnio gubię się w swoich uczuciach. Chciałabym wiedzieć, co tak naprawdę do niego czuję. Może to by mi jakoś pomogło.

Stuu: Pomogło w czym?

Penny: W pooukładaniu tego wszystkiego. Uporządkowaniu tego całego bałaganu, który staje się być już męczący.

Stuu: Przemyśl to. Zastanów się nad tym. To może zmienić całe twoje życie.

Penny: Ciekawe tylko, czy na lepsze, czy też na gorsze..

Stuu: Na pewno na lepsze.

Penny: Zobaczymy.

Stuu: No zobaczymy :*

Penny: Dobra idę spać.

Penny: Dobranoc :*

Stuu: Dobranoc, cioto :*

Dziewczyna odłożyła telefon. Weszła pod kołdrę. Czuła, iż nie zaśnie przez dłuższy czas.

Mimo, iż Penny tego nie wiedziała Harry był perfekcją. Perfekcją, która ją zabijała. Rujnowała ją od środka. Niszczyła ją psychicznie.

***

Harry leżał na łóżku w swoim mieszkaniu i wpatrywał się w sufit. Zastanawiał się, czy napisać, czy też nie. Nie wiedział, czy chcę się komuś zwierzać ze swoich uczuć, ale czuł, iż mu to pomoże.

Harry: Potrzebuje pomocy! To ważne!

Vicky: Znowu chodzi o coś z Penny?

Harry: Tak i to coś poważnego!

Vicky: Znowu się pokłóciliście? Czy wy nie macie nic lepszego do roboty?

Harry: Nie pokłóciliśmy się.

Vicky: To co może być aż tak poważnego, że potrzebujesz pomocy?

Harry: Ja... Ja... Chyba nie dam rady tego napisać.

Vicky: Zmarnowałeś pięć minut mojego życia, musisz to napisać.

Harry: Ja się w niej zakochałem.

Vicky: Że co?! Czy ty sobie ze mnie żarty robisz?! A musisz wiedzieć, że tego nienawidzę!

Harry: Nie, mówię całkiem serio.

Vicky: Harry ja nie wiem, czy to jest dobry pomysł.

Harry: Ja wiem... Ale to nie moja wina. Mieszkamy od siebie tak daleko, że to nie miałoby w ogółe sensu. Musiałem to jednak komuś powiedzieć.

Vicky: Nie chodzi mi o to.

Harry: A więc o co?

Vicky: Ja nie mogę ci powiedzieć. To może zrobić ci tylko Penny.

Harry: Ale czemu?

Vicky: To jest dość drażliwy i delikatny temat.

Harry: Czy ona jest lesbijką?

Vicky: Nie, oczywiście, że nie. Proszę skończmy ten temat.

Harry: No okay.

Vicky: Uwierz mi tak będzie lepiej.

Harry: No nie wiem.

Vicky: Ale ja wiem.

Od autorki: Rozdziału trochę nie było i teraz najpewniej nie będzie go do końca miesiąca, a to ze względu na to, iż szykuję coś dla was.

Dziękuję wam za to, iż parę od paru dni mam istny spam powiadomieniami o gwiazdach. Podoba mi się to i to bardzo.

Ogółem to nie wiem, czy się cieszyć, czy też nie, bo moja mama zaczyna słuchać One Direction O.o Zamurowało mnie, jak się to okazało prawdą. A skoro już o tym mowa to słyszeliście, że dzisiaj w nocy ma być premiera teledysku do Perfect? Nie wiem, ile w tym prawdy, ale tak głosi Twitter.

A jeśli już mowa o Twiterze. To tak sobie ostatnio pomyślałam, iż można zrobić coś takiego, że możecie pisać swoje opinie o rozdziałach, pisać pytania itp. na Twitterze pod hasztagiem #Twittergirlff . Ja oczywiście każdy tweet podam dalej, dam fav i zaobserwuje konto :*

~Pauline~

3 komentarze:

  1. Świetny kochana *.*
    Ja juz się nie mogę doczekać następnego
    Tak samo jak nie mogę doczekać się teledysku do Perfect
    Przeciez to będzie czysta perfekcja
    Moja ukochana czwórka głupków
    Kochanych głupków <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na tt będę się streszczać, a tutaj się rozwinę, że to tak ujmę. :D
    Więc tak; oni muszą być razem! Penny niech się ogarnie! Znaczy jej rozumowanie jest całkiem słuszne, no bo w końcu nie chce go zranić, ale kurcze. Może dzięki miłości jej życie by się przedłużyło? Taki jakby cud? A nawet jeśli nie, to mogłaby je spędzić z osobą, którą kocha, prawda? Wiem, że to źle w stosunku do Harry'ego, bo będzie tęsknił i w ogóle, ale jednak, ech. Pogmatfane to.
    Aaa! Harry nie słuchaj Vicki! Pakuj się i przyjeżdżaj, chłopie! :D
    Buziaki, karmeeleq

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam napisać o Twojej mamie! XD
      Według mnie to całkiem zabawne, hahah :D Niby fajnie, bo może dzięki temu ona też będzie chciała iść na koncert, kupić płytę, cokolwiek! :D
      Jednak z drugiej; wyobrażasz sobie siebie z mamą na koncercie? Bo ja nie, hahaha XD
      Teraz to już wszystko :D

      Usuń